Wasza historia wstąpienia do klanu

Diakon

W tym temacie będziemy opisywać swoja historię przyłączenia do klanu <SeT>. Jak to wszystko się zaczęło, kto was werbował, w jaki sposób. Napewno pamiętacie wiele szczegółów z tym związanych. Piszcie jakie były też wasze pierwsze spostrzeżenia o klanie w pierwszych dniach waszego pobytu w teamie.

Riddick

no to ja zacznę Smile

. Zaczęło się na halong port w czasie trwania treningu Diakon jak zawsze do nowych zapytał mnie o wiek a potem o GG powiedział że da mi szanse no i zostałem przyjęty do teamu. Teraz jestem liderem akademi set st i bardzo się z tego powodu cieszę. Jestem wdzięczny Diakonowi za przyjęcie mnie do teamu thx Very Happy

, a w przyszłości kto wie może awansuje do głównego teamu set

Flat

No a ja pamietam jak dawno dawno temu nudzilem sie i zdecydowalem sie na to by pomownie zainstalowac Vierconga. Najpierw gralem tak dla jaj. Pamietam tez ze czesto wtedy wchodilem na serwy Diakona na HP DM i ktoregos razu kiedy Diakon mi zaporoponowal wejscie do klanu zem odmowil gdyz wtedy jeszcze myslalem ze VC bedzie czyms przelotnym. Ale viet jak to viet kolejny raz mnie wciagna i stwierdzilem ze moze i wejde do SeT. Wiec wszedlem na serwer Diakona i sie spytalem czy moge dolonczyc i on oczywiscie sie zgodzil.

Pierwsze co zauwazylem to byl brak komunikacji za pomoca glosu. I knulem z Diakonem co by tu wymyslec az wpadlem na pomysl TSa, no i tak juz zostalo =)

daro

Jak to bywa z czasem nudzenia się kolega kupił kiedyś gazetę z grami.. było to jakiś rok temu. Mi również się nudziło więc pożyczyłem od niego Vietconga. Grałem może 2 tyg. nie mogłem przejść jakejś misji, nie wiedziałem jeszcze, że polega to na tym, że trzeba iść w teamie. A nie na partyzanta Smile

Zafascynowało mnie to, że podczas mowy ludziki ruszały ustam. Bylem nuupem. Przestałem grać. Po 2 miesiącach przerwy wróciłem do VC. Przeszedłem Fist Alpha, w zwykłym VC zablokowałem się na jednej misji jak trzeba ratować ziomka z wioski jakiejś.
Po przejśćiu Fist Alpha chciałem spróbować swoich sił w Multi. Zacząłem w Grudniu, wchodziłem głównie na serwery na Osgiliath-City. (spotykalem tam wielu ludzi z SeT, prezentowali dość wysoki poziom) Smile

Pamiętam jak dbałem o to, żeby mieć jak najmiej dedów i najwięcej killów... Z początkiem było to tak, że miałem gdzieś 15 kills 30 deaths Smile

z czasem było lepiej. Następnym poziomem w VC było posiadanie statów na 0 czyli, np. 30 kills na 30 deaths. Gdy osiągnąłem wyższy poziom i nauczyłem się w miarę trafiać zacząłem chodzić po innych serwerach. I tak wyłowił mnie z Halong Port ATG nasz "Łowca Talentów" Smile

- Diakon

Na początek standardzik czyli: "ile masz lat?" ; " masz gg?" Smile

Pamiętam jak zawsze graliśmy na HP atg wieczorami... Był to koszmar, ale widać teraz po mnie jak to na mnie wpłynęło [high skill xD ]. Otóż... Dosłownie każda wspólna gra była na zasadzie: <SeT> m|s|or,
<SeT> Diakon, <SeT> Flat!!! (chyba, ale raczej tak :] ) i inne koksy Smile

[tych 3 najbardziej zapamiętałem] vs. reszta... Strzały z nikąd, staty na minusie. I moje zaparcie Smile

I obgryzanie z nerwów biurka po słowach Diakona, gdy wszyscy się oburzali: " Panowie my musimy trenować tym składem " I zawsze łomot, bęcki... ;D

Teraz gram jak gram i jestem z siebie dumny. Dużo zawdzięczam własnie Diakonowi. Za te jego "Panowie my musimy trenować tym składem" i te bęcki Smile

Kurde... Ależ się rozpisałem Smile

Tak więc dzięki Wam za te bęcki Smile

I rada dla nowych lub troche słabszych graczy. Grajcie, Grajcie nie poddawajcie sie a efekty przyjdą z czasem Smile

pOzDrO

)

Diakon

Fajnie się to wszystko czyta po takim sporym czasie, ale to prawda. Flata zwerbowałem do klanu już bardzo dawno, mimo wszystko pamiętam to jak dziś. Wtedy jeszcze grałem pod nickiem Tobiasz na wersji 1.01. Grało się wtedy głównie na HP i NVA Base. Z Flatem rywalizowałem o pierwsze miejsce w rankingu na serwerze. Dobrze, że do nas dołączył wtedy:D Flat już wtedy brał bardzo dobrze. Cieszy mnie natomiast postawa Daro i Riddicka. Oni zrobili niesamowite postępy. Pamiętam, że Daro grał wtedy pod tagiem GROM Daro. Do dzisiaj mam go tak podpisanego na gg Smile

. Riddicka natomiast spotkałem na serwerze HP. Z perspektywy czasu trzeba przyznać, że były to bardzo udane transfery dla klanu Very Happy

Avenger^^

hejka
pamiętam że dołączyłem do klanu (no tak mi się wydaję) w kwietniu 2007roku, chociaż na stronie pisze że klan istnieje od maja 2007 roku (jestem prawie pewien, no ale może Hero ma lepszą pamięć). Było tak że, podobnie jak Flat wchodziłem do VC tak sobie żeby pograć, nic więcej. Przypadkowo wszedłem na serwer SeT na HP ATG. Grali tam bodajże Jack (założyciel), Apollo (stary gracz set) i Kajus. Kajus podobnie jak ja nie mial klanu i po pytaniu Jacka czy ktos jest z Polski, on odpowiedział... pamiętam że ja coś tam zacząłem się wymądrzać (dobrze mi szło i jakoś tak zacząłem gadać, Kajus miał słabe staty) coś tam gadałem, zakończyło się na 1 on 1 z Kajusem, stawką: wejście do klanu. Wygrałem gładko bodajże 10:2/3, a do klanu wszedłem i ja i Kajusiątko. Zacząłem grać, nie byłem jedną z głównych osób w klanie no ale jakieś tam FW zawsze się grało z Flaciątkiem czy z Hero Razz

Później graliśmy az przyszło trochę hołoty Razz

no i klan by się rozjebał gdyby nie Hero;) do dziś pamiętam naszą rozmowę o tym że Darkman ma jakiś inny klan w VC ([1st-Cav]) i czy może byśmy tam przeszli. Skończyło się na tym że nie doszliśmy, a wspólnie od grudnia 2008r stworzyliśmy nowy SeT który do dzis jest potęgą Very Happy

Avenger^^

Diakon

Jednej rzeczy nie mogę przeboleć, że to nie ja zwerbowałem Lovengera... Prawie wszyscy gracze pochodzą spod mojej ręki, tylko taki jeden musiał się wyrwać...
Ale skoro już jest to niech będzie Very Happy

daro

Diakon... kurde przestań z tym GROM ... Very Happy

to był mój klan, który chciałem założyć... Byłem noobem i nie wiedziałem, że nie mogę zrobić serwera Smile

Nie było kogo rekrutować Smile

Wybij sobie z głowy jakiś GROM Very Happy

Kamtre1990

Hmm, do klanu doszedłem gdzieś na przełomie marzec/kwiecień, a zacząłem grać w vieta jakoś we wrześniu 2008 roku, Moja gra zależy w ogromnej mierze od dyzpozycji mojej boskiej radiówki, totez można rzec grałem w kratkę.
Najlepiej mi się gra rano tak od 5- 8 rano hehe.
Jakoś na przełomie marca i kwietnia grałem na jakimś serwerze HP pod jakimś nupkowkskim nickie, aż tu nagle na serva weszli Pitu i Szymon. Wtedy jeszzce bardzo słabo orientowałem się w klanach w Vieta.
Nawet całkiem dobrze mi się grało(udało mi się kilak razy Pita ubić, a to jak spadał do dziury, lub się gdzieś wychylił xD) no i zaproponował mi Pitu czy nie chciałbym dołączyć do klanu, zgodziłem się, pomyślałem sobie będzie fajnie jak bede w klanie. Później umówiliśmy się z Pitu przez gg na trening, pzeszedłem go pomyslnie no i sie tutaj znalazłem.

Riddick

a dziękuje Diakon za pochwałe

Darkman

U mnie to dopiero były przeboje .
Zacznę od początku .Grałem w klanie 1stCav od IX.2005,ale rozwiązano Brygadę VC .Grywałem ,więc sobie na serwach VC sam ,aż trafiłem na Tobiasza,który zaprosił mnie do klanu .Zgodziłem się ,dostałem namiary na TS ,zagrałem wtedy kilkoma graczami i zostałem przyjęty. Ku mojemu zdziwieniu okazało się ,że grałem z wtedy nie z SeT ,lecz z MOH i tam zostałem przyjęty gdzieś V.2008.Zrobiło się zamieszanie ,ale po rozmowie z Tobiaszem i MOH wyjaśniliśmy całą sytuację . Zostałem graczem SeT.
To jeszcze nie koniec historii.
Nie omieszkałem pochwalić się mojemu staremu klanowi tym ,że w VC nadal gra sporo ludzi ,w tym też Polaków. Dostałem wtedy propozycję utworzenia Brygady VC w klanie 1stCav .Korzystając z okazji ,że w SeT chyłilo się ku rozpadowi ,tym razem to ja zaprosiłem Tobiasza do klanu .
Tobiasz jednak podjął decyzję o odbudowie SeT . Mi natomiast nie udało się nazbierać chętnych do 1stCav .Tak więc powróciłem do SeT i cieszę się ,że teraz jestem jednym z Was.

luiS

mnie to diakoniątko lub flaciątko przyjelo jak grałem na OC ale na początku nie mogłem dołączyc bo bylem w klanie [*MAFIA*] i lidera klanu nie było i nie wiedzialem co zrobic i po czasie lider mafi napisał do mnie i dołączyłem do set

Kraft

Hmm... Ja dołączyłem do SeT jakoś w 2008 roku. Pamiętam że spotkałem wtedy Flata na serwie i zapytałem się czy mogę dojść do klanu. Wtedy zaczeła się moja próba siły Very Happy

A mając za sobą wiele FW z graczami bardzo wysokiego szczebla pokazałem na co mnie stać chodź Vietconga miałem ok 4 miechów Smile

Dość długo grałem w SeT lecz poźniej postanowiłem zrobić sobie przerwę z VC... Lecz pewnego pięknego wieczoru dobyłem płytkę z Vietcongiem poraz kolejny i pomyślałem "dlaczego by nie wrócić do VC" więc zacząłem ponownie grać publikach gdy odbudowałem jako tako swoją dawną formę skontaktowałem się z Diakonem i znów byłem w SeT ale ST Confused

Ale mój talent został ponownie doceniony i przeniesiono mnie do Elity Klanu Very Happy

Diakon

Pamiętam jak bardzo zależało mi, żeby Luis grał w SeT. Mimo, iż jeszcze nie był w klanie zagrał z nami w kilku pojedynkach. Chciałem go w ten sposób zachęcić. Cały czas mi mówił, że chętnie by do nas doszedł, ale nie wie co na to jego lider z poprzedniego klanu. W końcu sam się do mnie odezwał, że chce do nas dołączyć i tak już został do dzisiaj... Pamiętam również, że od samego początku walił same headshoty Very Happy

Żeby tylko trochę wagi jeszcze przybrał to byłoby ok...